Kuchnia i łazienka, to pomieszczenia tzw. „mokre”, wymagające zastosowania w miejscach bezpośredniego styku z wodą odpornych okładzin ściennych i podłogowych. Najczęściej rolę tą pełnią płytki ceramiczne lub kamienne. Odrębnie, należy traktować balkony i tarasy, które poza wilgocią z opadów atmosferycznych i śniegu, wystawione są na działanie zmiennych temperatur. Zwłaszcza te poniżej zera, w znaczący sposób wpływają na żywotność i trwałość materiału, którym wyłożona jest powierzchnia balkonu, czy tarasu. O ich prawidłowym montażu mówi Maciej Iwaniec, ekspert z firmy Baumit.
Podczas remontu kuchni i pomieszczeń sanitarnych, przyjętym standardem jest wykorzystywanie płytek ceramicznych jako okładziny. To sprawdzony materiał, który odpowiednio dobrany, zamontowany i pielęgnowany, zapewni wytrzymałość i wysoką jakość wykonanego podłoża. Dla uzyskania pełnego efektu, nie wystarczy jednak zakup płytek. Niezbędna jest wiedza na temat właściwego przygotowania powierzchni oraz odpowiedni montaż, poprzez klejenie do podłoża.Prosta forma – prosty wybór
Zapoznanie się z podstawowymi parametrami, które należy uwzględnić podczas zakupu płytek ceramicznych, pomoże zorientować się w ofercie producentów i wybrać spośród niej właściwy produkt. Ekspert z firmy Baumit radzi, na co zwrócić uwagę, by ułatwić sobie montaż glazury i cieszyć się jej piękną formą przez lata. „W łazience, gdzie płytki często mają kontakt z wodą, warto na podłogę dobrać takie, które posiadają powłokę antypoślizgową. Biorąc pod uwagę intensywność i sposób użytkowania, możemy dostosować płytki z odpowiednią klasą ścieralności. Do pomieszczeń o zwiększonej komunikacji, warto dobrać płytki o podwyższonej klasie ścieralności, ze względu na częste czyszczenie ich powierzchni środkami chemicznymi, a także narażenie na większy ruch i tarcie. Płytki przeznaczone na zewnątrz (balkony oraz tarasy), powinny być dodatkowo mrozoodporne, co zapewni ich trwałość, nawet przy ujemnych temperaturach.”
Oprócz parametrów technicznych, niezwykle ważnym elementem przy wyborze glazury są kwestie estetyczne, na które składa się: wielkość, kształt, kolorystyka, wzornictwo oraz materiał, z którego płytki są wykonane. „Zamierzony efekt wizualny pomoże osiągnąć dostosowanie gabarytów płytek do wielkości pomieszczenia. Małe płytki najlepiej sprawdzają się na podłodze, w małych pomieszczeniach. Wielkoformatowe kafle idealnie pasują do dużych wnętrz – zarówno na ściany, jak i podłogi. Tworzą jednolitą powierzchnię i optycznie powiększają wnętrze. Wybór kolorystyki pozostawia nam również duże pole do popisu, bowiem możemy zdecydować się nie tylko na konkretną barwę, ale także na wybór określonego deseniu, motywu, bądź na płytki tonalne, które nie tworzą konkretnego wzoru, ale dzięki wybarwieniom nadają powierzchni specyficzny efekt. Walory estetyczne wnętrza podkreśli również tworzywo, z którego płytki są wykonane. Nowoczesny design zaakcentują kafle gresowe i szklane, natomiast tradycyjną, klasyczną aranżację wnętrza, uwydatnią kafle ceramiczne, kamienne lub klinkierowe. Wybór zależy wyłącznie od naszej wyobraźni i stylu, który chcemy wprowadzić do naszych wnętrz” – podpowiada Maciej Iwaniec.
ABC montażu
Zakup odpowiednich, dostosowanych do rodzaju pomieszczenia płytek, które spełniają swoją funkcję, to pierwszy element prac. Kolejnym, jest prawidłowy montaż glazury, który zapewni jej długą żywotność. Stosowanie się do określonych standardów zniweluje ryzyko potencjalnych szkód, powstałych wskutek niewłaściwego wykonania. Jak radzi ekspert z firmy Baumit: „Pracę należy rozpocząć od przygotowania podłoża. W proces ten wlicza się skucie starych płytek i usunięcie z powierzchni zastanych powłok malarskich, kleju i kurzu, które zmniejszają przyczepność nakładanej pod płytki zaprawy klejowej. Oczyszczone podłoże należy zagruntować, wyrównać oraz wyprostować kąty między płaszczyznami, co zapobiegnie odpadaniu kafli lub ich pękaniu. Drobne nierówności możemy skorygować zaprawą klejową, większe – wylewką samopoziomującą. Wysuszone, oczyszczone podłoże, należy ponownie zagruntować. W przypadku przestrzeni narażonych na kontakt z wodą, jak kabiny prysznicowe, wanny czy umywalki, powinniśmy dodatkowo zastosować hydroizolację podpłytową. Gotowa do użycia izolacja chroni przed wilgocią, zachowując suche podłoże. Po nałożeniu warstwy pośredniej, przystępujemy do układania płytek. Czynność ta składa się z kilku etapów – dobór odpowiedniej zaprawy klejowej, sposób jej nakładania oraz właściwy montaż płytek. Klej należy dostosować do rodzaju płytek, stanu podłoża i pomieszczenia, w którym będą układane. Wewnątrz domu wystarczy zaprawa uniwersalna, na zewnątrz zaprawa musi być mrozoodporna. Na ściany możemy zastosować klej o obniżonym spływie, który umożliwia układanie płytek od góry w dół. W przypadku wnętrz, w których zastosowano system ogrzewania podłogowego oraz na zewnątrz, ze względu na wahania temperatury, należy wybrać klej elastyczny, który kompensuje naprężenia wywołane zmianami ciepłoty. Istotną kwestią jest także dodanie do zaprawy klejowej właściwej ilości wody. Przedozowanie wody przedłuża czas wiązania i pogarsza właściwości zaprawy – zmniejsza przyczepność, intensyfikuje płynność” – podpowiada Maciej Iwaniec. „Do nakładania zaprawy klejowej, wybierzmy narzędzie dostosowane do wymiaru płytek, najlepiej pacę wykonaną ze stali nierdzewnej oraz drugą pacę z grzebieniem do nakładania kleju. Wysokość grzebienia zależy od wielkości płytki (większe grzebienie do większych płytek). Po dociśnięciu płytki, klej powinien dokładnie wypełnić przestrzeń miedzy płytką a podłożem. Całopowierzchniowe klejenie ma zdecydowany wpływ na trwałość powierzchni. Ważne jest to zwłaszcza na zewnątrz, aby nie było miejsc „pustych”, gdzie gromadziłaby się woda, która podczas zamarzania zwiększa objętość i mechanicznie „wysadza” płytki. Jest to jedna z głównych przyczyn odpadania płytek klejonych na zewnątrz. Dlatego też, płytki na zewnątrz zawsze klei się, tzw. metodą kombinowaną „Buttering-Floating”, polegającą na nanoszeniu kleju zarówno na podłoże, jak i na płytkę” – dodaje ekspert.
Przed przystąpieniem do właściwego montażu, warto ułożyć kilka płytek „na sucho”, by rozplanować ich optymalny układ oraz wzór. Płytki można przyklejać w układzie prostym, naprzemiennie lub w, tzw. „karo”, w zależności od naszych upodobań. Coraz częściej stosuje się systemy mieszane, wykorzystujące inne materiały, drewno, kamień, szkło, itp. Ich grubość należy ustalić już na etapie wykonywania podłoża. Ze względu na nierówności ścian i brak kątów, kierujemy się zasadą układania płytek od środka pomieszczenia na zewnątrz. Płytki kładziemy w równych odstępach, zachowując optycznie równą szerokość spoiny. Stosując krzyżyki dystansowe, należy uwzględnić nierówności płytek, które przy kolejnych warstwach (krzywych płytek), mogą zwiększyć przesunięcie spoin. Po położeniu płytki, należy lekko docisnąć i poruszyć w lewo i prawo, aby lepiej rozprowadzić klej. Korekty powierzchni w pionie i poziome należy wykonać poziomicą. Warto kupić o 10% więcej płytek, niż przewiduje metraż pomieszczenia. Zapas ten przyda się przy ewentualnych szkodach w trakcie prac lub konieczności modernizacji w przyszłości. Po całkowitym związaniu kleju ułożonej okładziny, opróżniamy spoiny z nadmiaru zaprawy, szykując miejsce na fugę. Sztywne powierzchnie wykonujemy z fug mineralnych, powierzchnie ruchome (połączenie różnych materiałów) wypełniamy silikonem, tworzącym elastyczną spoinę. Fugę mineralną rozprowadzamy na powierzchni całych płytek, specjalnymi narzędziami, najlepiej kolistym ruchem, ze szczególnym uwzględnieniem przestrzeni między płytkowych - spoin. Resztki materiału wycieramy wilgotną gąbką, uważając, by nie naruszyć świeżej fugi.
www.baumit.com
Link do strony artykułu: https://blog.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/raz-dwa-trzy-plytki-dzis-ukladasz-ty